tag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post3042712548851739131..comments2023-03-02T00:20:39.957-08:00Comments on na uboczu: DomowoUnknownnoreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-63466374400846523362012-09-30T09:40:28.449-07:002012-09-30T09:40:28.449-07:00Może ma pan rację, Panie Lechu... Ale co to znaczy...Może ma pan rację, Panie Lechu... Ale co to znaczy, że szanują swoje zdrowie? Tak się zastanawiam teraz. Można wyleżeć przez te 8 dni ze dwa takie przeziębienia. A co z resztą? Ja naprawdę jestem zdrowym typem, do tego roku mogłam sobie pogratulować - jedno, dwa mini przeziębionka na rok, gorączka raz na 5, czy 7 lat. Ale to u nas nie jest normą, ludzie miewają częściej grypy, anginy, rotawirusy, skręcone nogi, itp. Czy jest w takim razie normalne, że wtedy idą do pracy? Na ZUS płacę co miesiąc niemałą składkę przecież. Szacunek do pracy - tak. Ale oby nie kosztem zdrowia. Znam nadgorliwych, co chodzą do pracy nawet z gorączką, bo mają misję (albo presję). I są z tego dumni. To mi się właśnie wydaje nienaturalne. Ale w sumie nie wiem jeszcze, co o tym wszystkim myśleć, jak dotąd, temat mnie omijał, bo pracuję tak na poważnie od prawie trzech lat dopiero, no, i to zdrowie miałam końskie (teraz czuję, że chyba już tak nie jest). Bardzo bym chciała, by i u nas system opieki zdrowotnej opierał się na zdrowych, nomen omen, zasadach... agnieszkahttps://www.blogger.com/profile/01929243117845410862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-28349870404153907552012-09-30T05:50:55.793-07:002012-09-30T05:50:55.793-07:00"8 dni na chorobę w ciągu roku? To mnie przer..."8 dni na chorobę w ciągu roku? To mnie przeraża. Jakieś nieludzkie..."<br />Pani Agnieszko, podczas 22 lat pracy w Australii nie spotkałem osoby, któraby przekroczyła te normy. Po prostu ludzie szanują swoje zdrowie i swoją pracę. Trzeba pomyśleć o realiach - za te dni chorobowe musi w końcu ktoś zapłacić. W Polsce jest to zabawa w kotka i myszkę. Płaci ZUS, który praktycznie już dawno zbankrutował i musi się uciekać do podejrzanych manipulacji finansowych żeby utrzymać się na powierzchni. Wprowadza się kontrole czy lekarze wypisują uczciwie świadectwa L4. Wprowadza sie kary za niewłaściwe wypisywanie recept. Obłęd. Australia ma system opieki zdrowotnej i świadczeń społecznych, o których w Polsce trudno nawet marzyć. Ale to wszystko opiera się na zdrowych zasadach finansowych.Lechhttps://www.blogger.com/profile/12621707127970771094noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-86183032386876917502012-09-27T10:48:12.654-07:002012-09-27T10:48:12.654-07:00Panie Lechu, ja też myślę, że wygrzać i wyleżeć - ...Panie Lechu, ja też myślę, że wygrzać i wyleżeć - i tak robię z dziećmi. 8 dni na chorobę w ciągu roku? To mnie przeraża. Jakieś nieludzkie. Jak można z góry założyć, ile może sobie bezkarnie przechorować pracownik? Straszne uprzedmiotowienie człowieka, sprowadzające go do roli wydajnej maszyny. I "kara" za brak zdrowia. Rozchorować się można od samego myślenia o tym :-( Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pozdrowienia - już mi lepiej! :-)agnieszkahttps://www.blogger.com/profile/01929243117845410862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-31011658974002116892012-09-27T01:41:44.966-07:002012-09-27T01:41:44.966-07:00@Lila - zwolnienia lekarskie. Zgadzam się - stara ...@Lila - zwolnienia lekarskie. Zgadzam się - stara szkoła - wygrzać i wyleżec się w domu. Ale nie po to żesmy przecież wymyślili naukową medycynę. W Australii lekarze niechętnie wypisuja zwolnienia, po pierwsze to przyznanie się do porażki, po drugie - pacjenci wcale tego nie chcą. W większości instytucji regulamin przyznaje pracownikowi 8 dni chorobowych rocznie, z tego 3 bez świadectwa lekarskiego. Dni niewykorzystane przechodzą na następny rok. Jeśli pracownik wykorzysta swój limit musi wziąć urlop wypoczynkowy albo bezpłatny.<br />Życzę autorce i jej blogowym gościom odporności na wszelkie choroby.Lechhttps://www.blogger.com/profile/12621707127970771094noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-89627034200782677592012-09-25T10:54:32.843-07:002012-09-25T10:54:32.843-07:00Nie miałam, trzeba będzie poszukać, pioruna nie pa...Nie miałam, trzeba będzie poszukać, pioruna nie pamiętam ale brzmi nieźle;) pa A.Ania T.https://www.blogger.com/profile/07617511574972624512noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-34756763097770078652012-09-25T04:54:33.406-07:002012-09-25T04:54:33.406-07:00A będzie Ci się chciało tłuc na Akademię Medyczną ...A będzie Ci się chciało tłuc na Akademię Medyczną (to jest uniwersytet obecnie), albo do Śródmieścia? Niby koło stacji metra, to po drodze, ale przenosisz się wtedy do innego rodzinnego.<br />Druga opcja - bez przenoszenia - wizyta odpłatna w innej przychodni, też w centrum, koszt rzędu 100 zł, zwolnienie wystawią. To wcale nie jest takie głupie na doraźną potrzebę.<br /><br />Nie kumam tego nie dawania zwolnienia. Jedyny logiczny powód jaki mi przychodzi do głowy to to że NFZ tak podręcił śrubę, że lekarz nie ma czasu nawet się w nos podrapać, ani pacjenta zbadać, tylko tony kwitków na urzędasów wypełnia przez te 15 minut co ma przewidziane na badanie. Wypisanie zwolnienia po prostu długo trwa, bo tam jest dużo rubryczek i to drobiazgowych. Wiesz jaką ulgą widziałam na każdej lekarskiej twarzy jak mówiłam: ale nie potrzebuję L-4, wystarczy takie na recepcie. Poważnie.<br /><br />Durne?<br />Durne.<br />A co widzi pacjent? Lekarz nie daje.<br />A kto tak naprawdę jest winien?<br /><br />A potem się ludzie dziwią że ja nie chce pracować w cyrk.... tfu, to jest chciałam powiedzieć otwierać praktyki ileczyć w przychodni czy szpitalu NFZ.<br />Lilahttps://www.blogger.com/profile/06747376856736903021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-53337635104509644262012-09-24T23:34:41.399-07:002012-09-24T23:34:41.399-07:00Nie trafiłam na nikogo takiego. Ja mam gorączkę zw...Nie trafiłam na nikogo takiego. Ja mam gorączkę zwykle raz na pięć, siedem lat (chyba, że teraz mi odporność spadnie i się to zmieni). Zazwyczaj mówiono mi: przeziębienie, witaminka, samo przejdzie, gardło ledwo czerwone, nic poważnego. Ostatnio na wiosnę, jak bardzo kaszlałam i miałam ropę w gardle i antybiotyk, kobieta wypisała zwolnienie bez gadania, ale powiedziała, że w sumie mogę chodzić z tym do pracy, tyle że z antybiotykiem mam prawo do zwolnienia, więc jak chcę, to wypisze. Takie mam szczęście do lekarzy, i to nie jednego, ale różnych :-(agnieszkahttps://www.blogger.com/profile/01929243117845410862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-24847857165762494392012-09-24T16:17:46.115-07:002012-09-24T16:17:46.115-07:00?!?!?!
Ja miałam tylko takich. I jeszcze sarkali: ...?!?!?!<br />Ja miałam tylko takich. I jeszcze sarkali: łazi taki jeden z drugim i tylko tabletki cudowne chce, zamiast się położyć, tak jak trzeba przy wirusie.Lilahttps://www.blogger.com/profile/06747376856736903021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-66942021587738957602012-09-24T11:15:15.169-07:002012-09-24T11:15:15.169-07:00A miałaś okazję oglądać ten film później, jako dor...A miałaś okazję oglądać ten film później, jako dorosła? Niezła zabawa, naprawdę. A pamiętasz Pioruna Amosa? Pozdrawiam i ściskamagnieszkahttps://www.blogger.com/profile/01929243117845410862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-31383603685412044012012-09-24T01:25:51.588-07:002012-09-24T01:25:51.588-07:00Mniaaaam. Też byłam miłośniczką Makowej Panienki i...Mniaaaam. Też byłam miłośniczką Makowej Panienki i Motyla Emanuela:) Uściski i zdrowia życzenia a.Ania T.https://www.blogger.com/profile/07617511574972624512noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-15660754957213910992012-09-23T22:51:26.541-07:002012-09-23T22:51:26.541-07:00Masz rację. Ale nie spotkałam jeszcze lekarza skło...Masz rację. Ale nie spotkałam jeszcze lekarza skłonnego do wypisywania zwolnień L4 bez temperatury, z powodu "tylko" kaszlu, bólu gardła, czy głowy. Gdzie takiego szukać?agnieszkahttps://www.blogger.com/profile/01929243117845410862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3493978214036460781.post-77634814529778689312012-09-23T15:13:19.390-07:002012-09-23T15:13:19.390-07:00Agu!
Jeśli myślisz, że zwolnienie nie należy Ci si...Agu!<br />Jeśli myślisz, że zwolnienie nie należy Ci się z powodu braku gorączki - to mień myślenie.<br />A jeśli tak uważa Twój lekarz rodzinny - to zmień lekarza.<br /><br />Poważnie.<br />A nawet bardzo poważnie.<br /><br />I to powinno bardzo ułatwić życie :-) NAwet nie wiesz jak bardzo. Pomyśl o tym.Lilahttps://www.blogger.com/profile/06747376856736903021noreply@blogger.com